44-latek został zatrzymany w taksówce, gdy wracał już z wyłudzonymi od seniorki pieniędzmi.
Kryminalni z Ozimka zabezpieczyli przy oszuście ponad 79 000 złotych.
Przestępca pod legendą wypadku drogowego osoby najbliższej, nakłonił mieszkankę gminy Ozimek do przekazania mu pieniędzy w celu załatwienia sprawy w prokuraturze.
44-latek decyzją sądu, na wniosek policjantów i prokuratury został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.
26 września, przed godz. 11:00 policjanci z Ozimka otrzymali informację, że na terenie gminy mogło dojść do oszustwa metodą „na wypadek”.
Do działań od razu przystąpili kryminalni, którzy pojechali w rejon przestępstwa. Dzięki sprawdzonej informacji wytropili oszusta, który wracał z miejsca przestępstwa taksówką.
Policjanci zatrzymali 44-latka, a przy nim zabezpieczyli ponad 79 000 złotych, które chwile wcześniej miał wyłudzić od seniorki.
Jak ustalili policjanci, oszust działający pod legendą wypadku drogowego osoby najbliższej, nakłonił mieszkankę gminy Ozimek do przekazania mu pieniędzy w celu załatwienia sprawy w prokuraturze.
Chwilę po przekazaniu przestępcy pieniędzy, ze starszą panią skontaktowała się rodzina i wtedy też wyszło na jaw, że doszło do oszustwa.
Całość wyłudzonej kwoty została odzyskana.
44-letni mieszkaniec Małopolski został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Opolu, gdzie usłyszał zarzut oszustwa.
Decyzją sądu, na wniosek policjantów i prokuratury, został on tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Za popełnione przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia.