W środę, 4 grudnia, w okolicy garaży przy ulicy Kilińskiego w Krapkowicach-Otmęcie znaleziono ludzkie zwłoki.
Policja zabezpieczyła teren, a na miejsce udał się biegły i prokurator. Na razie nie wiadomo, kim jest zmarły ani jakie były okoliczności jego śmierci.
Wczesnym popołudniem 4 grudnia w Otmęcie, w okolicy lasku garaży przy ulicy Kilińskiego, natknięto się na ludzkie zwłoki. Na miejsce natychmiast wezwano policję, która ogrodziła teren, zabezpieczając dowody i rozpoczynając wstępne czynności śledcze. Jak informują służby, na miejscu jest już prokurator.
Policja na tym etapie nie podaje informacji o tożsamości osoby znalezionej na miejscu ani o możliwych przyczynach zgonu. Okolica, w której znaleziono zwłoki, zwana jest przez miejscowych „jabolowe wzgórze”, ze względu na to, że od wielu lat spotykają się tam osoby spożywające alkohol.
Na miejscu zebrali się mieszkańcy okolicznego osiedla, którzy spekulowali na temat dramatycznego odkrycia. Śledczy apelują o spokój i unikanie spekulacji, choć w lokalnej społeczności szybko pojawiły się domysły, czy może to mieć związek z zaginięciem 65-letniego mieszkańca Otmętu, który w październiku tego roku opuścił dom i od tamtej pory nie dawał znaku życia.
Poszukiwania mężczyzny były szeroko zakrojone, lecz niestety nie przyniosły przełomu, a sprawa wzbudziła wśród mieszkańców wiele emocji i domysłów. Obecnie jednak policja podkreśla, że na razie nie ma podstaw, by łączyć te dwa zdarzenia.
Dalsze informacje na temat znalezionych zwłok będą zapewne znane dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłoki i przeprowadzeniu czynności przez ekspertów.
Źródło i Foto Tygodnik Krapkowicki