Nadal trwają poszukiwania zaginionej 74-letniej Sybilli Seidel, która wyszła z domu w poniedziałek, 8 marca około godziny 7.30 i do tej pory nie wróciła, ani nie nawiązała kontaktu z bliskimi.
Wczorajsze i nocne poszukiwania nie przyniosły efektu. Od rana strażacy przeszukują akweny na terenie Kędzierzyna-Koźla i brzegi Odry. Aktualnie w działaniach bierze udział 11 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Do akcji strażacy wykorzystują głównie łodzie.
- Kobieta ostatni raz widziana była w poniedziałek około godziny 12 w rejonie ulicy Piramowicza. Do dzisiejszych zadań dołączyli także strażacy oraz funkcjonariusze z samodzielnego pododdziału prewencji z Opola. Wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu Sybilli Seidel, proszone są o kontakt telefoniczny z policjantami – powiedziała kom. Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Rysopis zaginionej: ok.160 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, krótkie włosy, okulary korekcyjne. Ubrana była w: szary pikowany płaszczyk zapinany na zamek, czarne spodnie z czerwoną łatą na lewym kolanie, czarne buty sportowe oraz szary szalik.
Źródło www.lokalna24.pl