Kolorową Żakinadą, symbolicznym wręczeniem kluczy do bram Opola oraz wyścigiem smoczych łodzi rozpoczęły się Piastonalia na Politechnice Opolskiej.
Postaci z seriali, superbohaterowie a nawet kondukt niosący trumnę z napisem „COVID-19” – kreatywność uczestników Żakinady jak zwykle nie znała granic.
– COVID zabrał nam dwa lata prawdziwych studiów, to musieliśmy go w końcu pochować – mówi Szymon Wala, student mechaniki i budowy maszyn. – Starsze roczniki muszą podtrzymywać tradycję, żeby młodym pokazać, że warto brać udział w Żakinadzie – dodaje Sebastian Mazur, student zarządzania i inżynierii produkcji. – Program Piastonaliów oceniamy 11/10 – uśmiechają się.
– Wybrałyśmy to co było pod ręką, ale też co nas wyróżni. W ten sposób stałam się kangurem – śmieje się Małgorzata Gościej, studentka zarządzania i inżynierii produkcji. Jej koleżanki z roku, Ela Kaprzyk i Kamila Barczyk dodają jednogłośnie: brakowało takich imprez, przez pandemię studenci byli w domach, wreszcie coś się dzieje, na pewno to zintegruje studentów.
Natomiast przebrani za malarzy studenci informatyki Dawid Kulik i Arek Kubito zauważają, że chociaż są już na trzecim roku, to dopiero pierwszy raz biorą udział w Żakinadzie. – Bardzo się cieszymy, że wreszcie możemy się bawić – mówią.Żakinada, która wyruszyła z pierwszego kampusu przez miasto wspólnie z żakami z Uniwersytetu Opolskiego w tym roku miała wyjątkowy finał – przy przystani kajakowej nad Odrą. – Chcemy wprowadzić nową tradycję, mianowicie wyścig smoczych między uczelniami – informuje prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.
To właśnie na przystani studenci odebrali symboliczny klucz do bram miasta. – Opole jest wasze. Życzę, żebyście się dobrze bawili, żeby czas studiów był dla was najfajniejszym czasem, który będziecie przez wiele lat wspominać – zwrócił się do zebranych Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, który przekazał klucze do miasta i rozpoczął wyścig smoczych łodzi między załogą Politechniki Opolskiej a Uniwersytetem Opolskim. Widowiskowe zmagania, w których wzięły udział zespoły dziesięcioosobowe plus bębniarz i sternik wygrała załoga Politechniki Opolskiej. – Było fantastycznie, ekipa zgrana, niesamowite przeżycia, ale energii i siły dodali nam ekipa kibicujący studenci – podsumowuje dr Mariusz Konieczny, kapitan politechnicznej drużyny.To jeszcze nie koniec atrakcji na dzisiaj. O godz. 21 w ramach kina plenerowego przy Łączniku na pierwszym kampusie będzie można zobaczyć polski film (z angielskimi napisami dla zagranicznych studentów) „Każdy ma swoje lato”.
Z kolei w czwartek na politechnicznych błoniach rozpoczynają się koncerty. Początek o godz. 18, wystąpią: nasz student ukrywający się pod pseudonimem Zaczarowany Dorożkarz, Tede, Paluch i Smolasty. Natomiast w piątek (początek również o godz. 18) na scenie wystąpią popularne zespoły: Big Cyc, Happysad oraz Nocny Kochanek.
Nowością wśród piastonaliowych atrakcji są zaplanowane na sobotę 21 maja zawody e-sportowe. – Postanowiliśmy zorganizować dla naszych studentów mistrzostwa w League of Legends, w których trofeum będzie zaprojektowany i wykonany z 50-centymetrowego bloku aluminium przez naszych studentów puchar a także nagrody rzeczowe. Zmagania e-sportowe cieszą się bardzo dużą popularnością, tylko w trzy dni zgłosiło się ponad 10 drużyn. Całość zawodów będzie transmitowana na platformie Twitch – tłumaczy Radosław Kucharz, przewodniczący Samorządu Studenckiego Politechniki Opolskiej.
Również w sobotę odbędzie się rajd motocyklowy z rektorem Politechniki Opolskiej. Start o godz. 11 z drugiego kampusu, tym razem trasa będzie biegła po historycznych, zapomnianych miejscach na Opolszczyźnie.
Piastonalia zakończy kino samochodowe na drugim kampusie (sobota, godz. 21) z pokazem najlepszego polskiego filmu minionego roku pt. „Moje wspaniałe życie” z Agatą Buzek, którego akcja rozgrywa się w Nysie.
Źródło Politechnika Opolska