W związku z rozgrywanym w ten weekend w Krakowie turniejem finałowym Pucharu Polski, nie gra PlusLiga.
Wyjątkiem jest Stal Nysa, która przełożyła na piątek mecz 30 kolejki z Barkomem Każany Lwów. Stalowcy spotkanie zamknęli w trzech setach.
Mimo, że zespół z Ukrainy nie zdołał rozstrzygnąć na swoją korzyść ani jednej partii, spotkanie nie było jednostronne. W pierwszym secie gospodarze grali pewnie. Momentami ich przewaga wynosiła nawet siedem punktów. W drugim już przez większość czasu prowadzili przyjezdni. Dzięki jednak wspaniałej dyspozycji na zagrywce Wassima Ben Tary udało się odrobić czteropunktową stratę. Przegrywając 19:23, Stalowcy wygrali 25:23.
Trzecia partia należała do najbardziej wyrównanych. Różnica punktowa między oboma zespołami wynosiła maksymalnie dwa oczka, a zwycięstwie zadecydowała końcówka.
Nie zaskoczy chyba nikogo fakt, że nagroda dla MVP powędrowała do Ben Tary. Atakujący Stali zdobył 21 punktów. Drugim co do skuteczności w ataku był z kolei Michał Gierżot, zdobywca 18 punktów. Najlepiej dla gości punktował Norweg Jonas Kvalen (15 oczek).
PSG Stal Nysa – Barkom Każany Lwów 3:0 (25:20, 25:23, 25:23)
Foto Stal Nysa