W niedzielny wieczór w Nysie zmierzyły się dwie na ten moment najsłabsze ekipy PlusLigi.
Stal, zajmująca ostatnie miejsce w ligowej tabeli, podejmowała Ślepsk Suwałki. Dla obu zespołów więc jedynym akceptowalnym wynikiem było zwycięstwo.
Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni. Prowadzili od początku pierwszej partii. Stalowcy zdołali utrzymać z nimi kontakt tylko do stanu 10:10. Przy stanie 11:14 trener Krzysztof Stelmach wziął czas. Na niewiele się to zdało. Ślepsk odskoczył na 6 punktów. Stalowcy jeszcze w końcówce nieco zniwelowali stratę. Ostatecznie jednak Ślepsk wygrał do 22.
Początek drugiego seta zapowiadał powtórkę z pierwszej partii. Tym razem jednak od stanu 10:10 to Stal odskoczyła. Na 17:13 i 18:13 punktował Kamil Kwasowski. W końcówce na 22:16 asa zaserwował Patryk Szwaradzki, który zastąpił nie najlepiej dysponowanego Wassima Ben Tarę. Asem seta zakończył Kwasowski. Stal wygrała do 17.
Niestety w trzeciej partii do gry wrócili przyjezdni. Szybko zapewnili sobie przewagę, którą regularni powiększali. Maksymalnie prowadzili 10 punktami i taką właśnie różnicą zakończyła się ta część. Z trybun usłyszeć można było gwizdy.
Gwizdy usłyszeliśmy też po czwartej partii. Co oznacza, że Stal przegrała seta, całe spotkanie i nadal pozostaje na ostatnim 14 miejscu w ligowej tabeli.
Nagroda dla najlepszego zawodnika spotkania powędrowała do atakującego Ślepska Bartłomieja Bołądzia.
W pozostałych spotkaniach 6 kolejki PlusLigi LUK Lublin przegrał z AZS-em Olsztyn 2:3, Cuprum Lubin pokonało GKS Katowice 3:1, Czarni Radom przegrali z Wartą Zawiercie 0:3, Jastrzębski Węgiel wygrał z Treflem Gdańsk 3:0, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwyciężyła z Resovią Rzeszów 3:1, a Projekt Warszawa uległ Skrze Bełchatów 0:3.
Stal Nysa – Ślepsk Suwałki (22:25, 25:17, 15:25,
Stal: Komenda, Stahl, Ben Tara, M’Baye, Kwasowski, Penchev, Dembiec (libero) oraz Ruciak (libero), Szczurek, Szwaradzki, Dębski, Bućko,
Ślepsk: Łukasik, Makowski, Bołądź, Takvam, Buchowski, Sapiński, Czunkiewicz (libero) oraz Smoliński, Tuaniga, Halaba.