Siatkarze PSG Stali Nysa w piątek ponieśli trzecią pod rząd porażkę na plusligowych parkietach. Po przegranych z GKS-em Katowice i Treflem Gdańsk, tym razem musieli uznać wyższość Resovii Rzeszów. Mimo, że Stalowcom nie udało się rozstrzygnąć pojedynku na swoją korzyść, ich gry nie można wprost ocenić negatywnie. Szczególnie w drugiej i trzeciej partii zespół z Nysy zaprezentował się dobrze i niewiele zabrakło do tego, aby o końcowym wyniku decydował tie break.
Nagroda MVP spotkania powędrowała do Jakuba Kochanowskiego. Najlepiej punktującym zawodnikiem Stali był zdobywca 18 punktów Wassim Ben Tara.
Stali pozostał w sezonie zasadniczym już tylko jeden mecz, na trudnym terenie, z Projektem Warszawa. Nasz zespół nie ma jeszcze pewnego udziału w play offach. Co prawda na ten moment zajmuje ósme miejsce, wyprzedzając dziewiąty Ślepsk Suwałki o 5 punktów, jednak ma rozegrane trzy mecze więcej.
PSG Stal Nysa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (18:25, 25:27, 25:22, 17:25)
Stal: Zhukouski, Zerba, Jankowski, Gierżot, Kwasowski, Ben Tara, Dembiec (libero) oraz Szczurek, Buszek, Miyaura, El Graoui
Resovia: Drzyzga, Kochanowski, Kozamernik, Cebulj, DeFalco, Muzaj, Zatorski (libero) oraz Bucki, Borges, Kędzierski, Krulicki
Galeria Foto