Wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego bez wymaganego zezwolenia stwierdzili u bośniackiego przewoźnika inspektorzy z WITD w Opolu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 31 stycznia na Autostradzie A4 podczas rutynowych czynności kontrolnych. Kontrolowanym pojazdem bośniacki przewoźnik przewoził ładunek z Bośni do Szwecji. W trakcie kontroli kierowca okazał wymagane zezwolenie typu CEMT/EKMT jednak analiza dokumentów oraz książki pojazdów dołączonej do zezwolenia wykazała, brak świadectwa zgodności z wymaganiami bezpieczeństwa dla przyczepy lub naczepy oraz zaświadczenia o sprawności technicznej dla pojazdu silnikowego. Zgodnie z instrukcją EKMT brak w trakcie kontroli takich dokumentów skutkuje nieważnością zezwolenia. Kierowca nie posiadał przy sobie również żadnego innego dokumentu (np. zezwolenia jednorazowego) zezwalającego mu na wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego rzeczy. W konsekwencji pojazd – do czasu przedstawienia wymaganego zezwolenia – trafił na parking strzeżony, a przewoźnik z Bośni i Hercegowiny musiał zapłacić kaucję w wysokości 12 tys. zł