Sześć zastępów straży pożarnej, samolot gaśniczy dromader, policja oraz służby leśne interweniowały w lesie przy ulicy Powstańców, gdzie doszło do pożaru.
Zgłoszenie do operatora numeru alarmowego wpłynęło w piątek, 8 kwietnia przed godziną 11. Dym widoczny był z daleka.
Ogień rozprzestrzeniał się na obszarze 2,5 ha pomiędzy torami kolejowymi, a hurtownią spożywczą.
Najprawdopodobniej do pożaru mogło dojść podczas opalania kabli. Szczegóły ustalają pracujący na miejscu policjanci.
W lesie jest sucho, na ziemi leżą suche liście, a do tego wieje silny wiatr, który sprzyjał rozprzestrzenianiu się ognia.
Gdyby nie szybka reakcja służb ratunkowych, pożar mógłby przenieść się na zabudowania.
Źródło i foto Rafał www.lokalna24.pl