Już od ponad roku obowiązują nowe uprawnienia dla policjantów wymierzone w osoby stosujące przemoc domową.
W myśl tych przepisów, funkcjonariusze mogą nakazać natychmiastowe opuszczenie wspólnie zajmowanego mieszkania lub zakazać zbliżania się do osób wspólnie zamieszkujących. Ten przepis złamał 54-letni mieszkaniec Krapkowic. W tej sprawie interweniowali policjanci, którzy go zatrzymali. Sąd aresztował mężczyznę na 10 dni.
Uprawnienia funkcjonariuszy zawarte są w Ustawie o Policji. W zapisie dotyczącym zatrzymania osób, które stosują przemoc w rodzinie zawart jest przepis, dzięki któremu policjant nawet podczas interwencji może zdecydować o wydaniu nakazu opuszczenia wspólnie zajmowanego lokum bądź zakazu zbliżania się. Przy czym nakaz opuszczenia lokalu może być stosowany łącznie z zakazem zbliżania się do niego. W momencie wydania polecenia jest ono ważne przez okres 14 dni. Termin ten może zostać przedłużony przez sąd. Zawsze przed podjęciem takiej decyzji, policjant jest zobligowany do wykonania kilku czynności, między innymi przesłuchania świadków.
Na 54-latka został wydany nakaz opuszczenia lokalu mieszkalnego oraz zakaz zbliżania się do ofiary przemocy na odległość mniejszą niż 50 metrów. Mężczyźnie został pouczony o swoich obowiązkach i grożących mu konsekwencjach. Niestety, wrócił do wspólnie zamieszkiwanego lokalu w trakcie obowiązującego zakazu. Dodatkowo mężczyzna był nietrzeźwy. W związku z powyższym mieszkaniec naszej gminy został zatrzymany.
Sąd w tej sytuacji orzekł karę 10 dni aresztu w związku z nieprzestrzeganiem wydanego przez Policję nakazu oraz zakazu dotyczącego stosowania przemocy w rodzinie.