Sport

Pewna wygrana ZAKSY w Gdańsku.(Zdjęcia)

Z dobrej strony siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokazali się w Gdańsku. Kędzierzynianie nie pozwolili grać rywalom nawet seta, najbardziej

Z dobrej strony siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokazali się w Gdańsku. Kędzierzynianie nie pozwolili grać rywalom nawet seta, najbardziej zacięty był set premierowy, wygrany przez nasz zespół na przewagi 28:26.

Mecz w Gdańsku rozpoczęliśmy składem z Marcinem Januszem na rozegraniu, Mateuszem Rećko w ataku, przyjmującymi Igorem Grobelnym i Jakubem Szymańskim, środkowymi Andreasem Takvamem i Karolem Urbanowiczem oraz Erikiem Shoji (libero).

Już pierwsza akcja spotkania zapowiadała interesujące widowisko, po dłuższej wymianie punktowali gospodarze. To właśnie gdańszczanie, czujną grą na siatce zbudowali kilkupunktowe prowadzenie na starcie (3:1). Na odpowiedź naszego zespołu nie musieliśmy długo czekać, bezbłędny w ataku był Igor Grobelny i od stanu po 5 byliśmy świadkami gry na styku. Przy kolejnym zwrocie akcji i wykorzystanych przez zespół trenera Sordyla kontrach przy stanie 8:5 to Andrea Giani musiał interweniować. Po wznowieniu rywalizacji ZAKSĘ z niewygodnego ustawienia wyprowadził Igor Grobelny, czujna gra w obronie Jakub Szymańskiego dawała nam kolejne szanse i dość szybko gra się wyrównała (8:8). Przy dokładnych dograniach swoich kolegów Marcin Janusz uaktywnił grę przez środek i kolejne zagrania Takvama z Urbanowiczem dały nam zaliczkę 12:10. Przerwa na żądanie trenera miejscowych i kolejne bloki naszych rywali przyniosły kolejny zwrot akcji, gdzie straciliśmy prowadzenie (14:13). Chwilę później do wyrównania doprowadził Karol Urbanowicz (15:15), radość nie trwała długo i dwa kolejne punkty gdańszczan wywołały reakcję trenera Gianiego. Nie był to koniec emocji, przy zaciętej grze utrzymywał się kontakt punktowy (20:20). Dobrą zmianę, pojawiając się polu serwisowym, dał jeszcze David Smith i to ZAKSA była o krok dalej. Czujna gra gdańszczan w bloku pozwalała im zostać w grze (24:23) i triumfatora musiała wyłonić gra na przewagi. W tej mogliśmy liczyć na Igora Grobelnego czy Andreasa Takvama, seta zakończył zerwany atak Pietraszko (26:28).

Po falstarcie na początku kolejnej partii (4:0) kędzierzynianie szybko przystąpili do ataku. Serię rywali atakiem przerwał Jakub Szymański, kolejne akcje to znakomite zagrania w wykonaniu Igora Grobelnego i czujna gra w bloku Jakuba Szymańskiego. Nasz zespół nie tylko doprowadził do wyrównania, ale wykorzystując potknięcia rywali prowadziliśmy 6:4. Na odpowiedź zespołu trenera Sordyla nie musieliśmy długo czekać, wykorzystując szanse w kontrach Jakub Jarosz doprowadził do wyrównania (7:7). Nieco problemów sprawiły nam jeszcze zagrywki Pietraszko i przy stanie 13:10 to trener Giani musiał interweniować. Przerwa uspokoiła nieco sytuację, kędzierzynianie wyszli z niewygodnego ustawienia, a seria zagrywek Igora Grobelnego i skuteczność naszego przyjmującego w kontrach odwróciły sytuację. Tym razem to ZAKSA Kędzierzyn-Koźle prowadziła 14:13. Nie był to koniec emocji, grę na styku przerwały niewymuszone błędy własne po stronie gospodarzy, dzięki którym dystans wzrósł (14:18). Wykorzystując potknięcia naszego zespołu gdańszczanie wyrównali na 19:19. Tym razem ZAKSA nie pozwoliła rywalom dojść do głosu, pewnie kolejne ataki kończył Mateusz Rećko (21:24), regularnie swoje noty poprawiał Igor Grobelny i to właśnie nasz przyjmujący zakończył tego seta (22:25).

Tym razem kędzierzynianie nie pozwolili uciec rywalom w początkowej fazie seta, po wyrównanym początku partii i wymianie sił w ataku (5:5) to ZAKSA po sprytnym zagraniu Mateusza Rećko odskoczyła na dwa punkty (6:8). Przy dokładnych dograniach swoich kolegów Marcin Janusz uaktywnił grę przez środek, a tam nie do zatrzymania był David Smith i to nasz zespół kontrolował sytuację. Przy kolejnych dłuższych wymianach wykorzystywanych przez nasz zespół dystans wzrósł do trzech oczek. Przy wymianie ciosów na siatce mogliśmy liczyć n bezbłędnego w ataku Mateusza Rećko, nieco problemów sprawiły rywalom zagrywki Marcina Janusza i prowadziliśmy już 16:13. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i kontra zwieńczona zagraniem Jorny dała gdańszczanom kontakt punktowy (15:16). Nie brakowało emocji, kiedy w końcówce seta kolejna dłuższa wymiana skończona przez Jakuba Jarosza dała gospodarzom oczko zaliczki przy stanie 23:22. Konsekwencja naszego zespołu i pewne zagrania duetu Rećko/ Grobelny po raz kolejny odwróciły sytuację (24:23), decydujący punkt na konto naszego zespołu punktując zagrywką zapisał Marcin Janusz i komplet punktów wraca do Kędzierzyna-Koźla (23:25).

Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3

(26:28, 22:25, 23:25)

MVP meczu – Igor Grobelny

Źródło Zaksa Foto Klub Kibica zaksy

376

Może Ci się spodobać

Sport

Siatkarki UNI Opole pokonały Sokoła Mogilno 3:0 (25:14, 25:8, 25:19) w meczu 8. kolejki rozgrywek Tauron Ligi. Najwięcej punktów...

Sport

W hicie kolejki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mierzyła się z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Nasz zespół miał swoje szanse w spotkaniu, niestety mimo

Sport

11 listopada 2024 roku w Opolu-Grudzicach odbył się II Opolski Bieg Niepodległości, który zgromadził blisko 300 biegaczy.

Sport

W dniu dzisiejszym, Wilczyce z Opola, przegrały w Stegu Arena w 7. kolejce Tauron Ligi wynikiem 0:3 z Lotto Chemik Police.

Exit mobile version