Do 5 lat więzienia grozi 45-letniemu mieszkańcowi Opola. Mężczyzna podejrzany jest o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim psem.
Sprawa wyszła na jaw dzięki nagraniu z monitoringu. Najpierw niepokój wzbudziły psie odchody w windzie, później okazało się, że to efekt katowania psa. Zwierzę jest już pod opieką weterynarzy i zostało przekazane pod opiekę osobie godnej zaufania. Teraz sprawę wyjaśniają policjanci z Komisariatu II Policji w Opolu.
Pierwszy sygnał o tym, że na jednym z osiedli w Opolu może dochodzić do znęcania się nad psem policjanci otrzymali w drugiej połowie listopada. Według zgłoszenia mężczyzna miał wielokrotnie kopać i rzucać o podłogę drobną suczką psa w typie pinczera. Razem ze zgłoszeniem policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu windy, gdzie uwiecznione zostało okrutne zachowanie mężczyzny.
Policjanci rozpoczęli swoją pracę. Wytypowali podejrzewanego o to przestępstwo mężczyznę oraz ustalili jego miejsce zamieszkania. 30 listopada, dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu i pracy operacyjnej kryminalnych z Komisariatu II Policji w Opolu, funkcjonariusze przystąpili do zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o znęcanie się nad swoim psem. Zatrzymanym okazał się 45-letni mieszkaniec Opola. W dniu zatrzymania policjanci dodatkowo w jego mieszkaniu zabezpieczyli kilka porcji narkotyków.
Mężczyzna został przewieziony do jednostki policji. Tam usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem oraz posiadania środków odurzających. Grozi mu do 5 lat więzienia. 45-latek został objęty policyjnym dozorem. Pies został odebrany podejrzanemu i zbadany przez lekarza weterynarii, następnie został on przekazany osobie godnej zaufania, która będzie sprawowała opiekę nad zwierzęciem do czasu rozpatrzenia sprawy przez sąd w zakresie odebrania podejrzanemu psa.
Źródło KMP Opole