Mieszkańców ul. Słowiańskiej w Brzegu zaniepokoił płacz małych dzieci i widok 8-latka na balkonie.
W lokalu przebywało jeszcze kilkunastomiesięczne oraz 4-letnie dziecko. Rodziców niestety nie było. Gdy sąsiedzi zawiadomili policję i strażaków, obywatele Ukrainy byli zaskoczeni, że dzieci nie mogą zostać bez opieki dorosłych. Do tego zdarzenia doszło w niedzielę (23.04) nad ranem. Około godz. 5:15 do służb wpłynęło zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ul. Słowiańskiej słychać płacz dzieci, a jedno z nich jest na balkonie.
„Do akcji zadysponowano 2 zastępy JRG z Brzegu, w tym drabinę mechaniczną. Nasze działania głównie polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, zwiezieniu troje małych dzieci i przekazaniu ich pod opiekę policji” – mówi nam asp. Marek Zagórski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu. „O sytuacji zaalarmowali nas zaniepokojeni sąsiedzi. W mieszkaniu przebywało troje dzieci bez opieki. Natychmiast podjęliśmy interwencję, a sprawa została już skierowana do sądu rodzinnego. Następnego dnia czynności również podjął dzielnicowy” – informuje asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. Jak ustalił portal Brzeg24.pl, rodzice dzieci byli trzeźwi. Tłumaczyli się, że wyszli z domu tylko na chwilę i nie spodziewali się, że w Polsce nie można pozostawić dzieci bez opieki dorosłych. W tym przypadku „niewiedzę” bardzo łatwo pomylić z brakiem zdrowego rozsądku oraz brakiem odpowiedzialności.