Nietrzeźwi na drogach są zagrożeniem nie tylko dla siebie samych, ale przede wszystkim dla innych użytkowników dróg.
Dlatego policjanci zawsze sprawdzają trzeźwość kierowców podczas kontroli drogowej oraz reagują na zgłoszenia świadków. Tym razem, dzięki takiej informacji mundurowi z Krapkowic zatrzymali 50-letniego kierowcę peugeota. Mężczyzna, jadąc autostradą A4, w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo złamał sądowy zakaz prowadzenie pojazdów. Pamiętajmy – nasza reakcja może uratować komuś życie!
Wczoraj (23.04), około godziny 20:30, dyżurny odebrał anonimowe zgłoszenie o tym, że autostradą A4, w kierunku Katowic ma jechać osobowy peugeot, którego kierowca może być nietrzeźwy. Informacja wpłynęła od innego kierowcy podróżującego autostradą, którego zaniepokoił sposób jazdy kierowcy tego pojazdu.
We wskazany rejon natychmiast pojechali policjanci ruchu drogowego. Funkcjonariusze zauważyli pojazd na zjeździe z autostrady A4, w Krapkowicach przy ul. Transportowej. Natychmiast zatrzymali go do kontroli. Za kierownicą siedział 50-latek. Mężczyzna był podenerwowany i wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem pokazało, że w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
Funkcjonariusze sprawdzili podejrzewanego w policyjnym systemie. Okazało się, że nie powinien wsiadać za kierownicę nie tylko z powodu stanu swojej trzeźwości. 50-letni mieszkaniec województwa śląskiego złamał również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowego zakazu zagrożone jest karą nawet do 5 lat więzienia.
Źródło KPP Krapkowice Foto ilustracyjne