Marznący deszcz i gołoledź były zapowiadane przez synoptyków już w poniedziałek (20.12), ale pomimo niesprzyjających prognoz władze powiatu brzeskiego nie potrafiły zapobiec tworzeniu się na drogach lodowisk. Problem jest znacznie poważniejszy niż sarkastyczne powiedzenie „zima zaskoczyła drogowców”, a to dlatego, że tych drogowców ze sprzętem do zimowego utrzymania na drogach po prostu nie ma.
Przypomnijmy, że starosta Jacek Monkiewicz wraz z Zarządem Powiatu Brzeskiego „obudzili się” w listopadzie, aby ogłosić pierwszy przetarg na zimowe utrzymanie dróg i chodników w sezonie 2021/2022. Niestety, do przetargu nie zgłosiła się żadna firma, a wiele z nich już dużo wcześniej miało podpisane umowy z innymi instytucjami.
Drugi przetarg brzeskie starostwo ogłosiło 23 listopada br., ale z identycznym skutkiem, czyli brak ofert i unieważnienie postepowania, z kolei trzeciego przetargu nie ogłoszono do chwili obecnej (21.12). Dlaczego? Jak udało nam się ustalić w rozmowie z jednym z urzędników – „jest koniec roku, trzeba robić rozliczenia i nie ma jak porozmawiać z szefostwem, bo wszyscy są bardzo zajęci”.
Jak widać są sprawy ważne i mniej ważne, a bezpieczeństwo na drogach najwyraźniej należy do tej drugiej kategorii. Dzisiaj (21.12) rano cześć dróg powiatowych było pokryte warstwą lodu. Tylko na ul. Małujowickiej w Brzegu doszło do dwóch kolizji, a kierowcy sygnalizują, że na jezdni nie ma nawet grama mieszanki piasku i soli.
Należy zaznaczyć, że brzeskie starostwo niedawno podpisało umowę na tymczasowe odśnieżanie i uszorstnienie dróg z lokalną firmą, jednak już wcześniej udało nam się ustalić, że prace te zostaną ograniczone do zaledwie jednej piaskarko-solarki na cały powiat brzeski, a od okresu świątecznego będą tylko trzy. Po drugie, usługa nie obejmuje chodników i obowiązuje do czasu wyłonienia w drodze przetargu firmy, która wykona prace kompleksowo.
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem Starostwa Powiatowego w Brzegu i poprosiliśmy o komentarz starostę Monkiewicza lub jego zastępców. Chcieliśmy również zadać kilka pytań, jednak do czasu publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy żadnej informacji zwrotnej. W przypadku woli odniesienie się do sprawy przez władze powiatowe do tematu będziemy wracać.
Źródło www.brzeg24.pl