Więcej szczęścia niż rozumu mieli dwaj mężczyźni, którzy rozbili samochód w nocy na przejeździe kolejowym w Opolu-Czarnowąsach.
W sobotę 22 kwietnia policjanci dostali zgłoszenia o skodzie, która wjechała na torowisko przy ul. Pankiewicza w Opolu-Czarnowąsach.
Kiedy dojechali na miejsce, zobaczyli uszkodzoną skodę fabię, która zjechała na torowisko i uderzyła w szyny.
Przy samochodzie stało dwóch mężczyzn w wieku 28 i 39 lat. Obaj byli pijani: jeden miał w organizmie 1,68 promila, a drugi 1,05 promila alkoholu.
Na pytanie funkcjonariuszy, który z nich kierował samochodem, każdy z panów wskazał… na siebie.
Obaj mają orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – informuje asp. szt. Piotr Chwastowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Obaj mężczyźni zostali zatrzymani.
Na miejsce wezwano techników kryminalistyki, którzy zebrali ślady z samochodu.
Komenda Miejska Policji w Opolu wszczęła dochodzenie. Kryminalni muszą nie tylko ustalić, jak kierowca skody wjechał na torowisko, ale przede wszystkim, kto był kierowcą.