Już trzy godziny po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci z Gogolina odnaleźli skradziony pojazd. Jak się szybko okazało, podejrzewany o zabór osobowego peugeota 26-latek, kierował nim mając prawie promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania. Dodatkowo, funkcjonariusze znaleźli przy nim narkotyki. Mieszkaniec gminy Zdzieszowice usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Do tego zdarzenia doszło w sobotę (13.02) około godziny 22.00. Dyżurny krapkowickiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu, który był zaparkowany na terenie jednej z posesji w gminie Zdzieszowice. Funkcjonariusz natychmiast podał komunikat podległym mu policyjnym patrolom, które rozpoczęły poszukiwania pojazdu.
Już po trzech godzinach policjanci z Gogolina namierzyli osobowego peugeota. Natychmiast zatrzymali samochód do kontroli. W trakcie wykonywanych czynności okazało się, że kieruje nim 26-latek, podejrzewany o zabór pojazdu. Podczas kontroli policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma blisko promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili również, że nie posiada on prawa jazdy.
Dodatkowo podczas przeszukania mężczyzny, policjanci znaleźli przy nim kilka gramów białego proszku i suszu roślinnego. Po sprawdzeniu testerem narkotykowym okazało się, że była to metamfetamina i marihuana.
26-latek został zatrzymany i usłyszał już łącznie 4 zarzuty, do których się przyznał. Mężczyzna za popełnione czyny będzie odpowiadał teraz przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. KPP Krapkowice