Kluczborscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej odzyskali 7 skradzionych samochodów oraz zlikwidowali ” dziuplę”, w której znajdowały się części samochodowe ze skradzionych aut. Do sprawy zatrzymano pięciu mężczyzn. Wartość strat oszacowano na blisko 30 tys. zł.
Praca policjantów zwalczających przestępczość samochodową to czasami wiele miesięcy zbierania informacji i przygotowań, sukcesywne gromadzenie dowodów, a w konsekwencji realizacja, czyli zatrzymanie. Tym razem zdobycie informacji i potrzebnych dowodów trwało kilka miesięcy, z uwagi, że sprawcy działali na terenie dwóch województw.
Na „dziuplę” kluczborscy policjanci natrafili, prowadząc czynności do sprawy kradzieży volkswagena, który został skradziony z terenu Wołczyna w marcu ubiegłego roku. W wyniku podjętych czynności kryminalni ustalili podejrzanego a następnie na wskutek pracy operacyjnej w ręce policjantów wpadło kolejnych czterech jego wspólników.
Mężczyźni w wieku od 21 do 25 lat, kradli samochody na terenie Wrocławia, po czym sprowadzali je na powiat kluczborski, gdzie były rozbierane na części i sprzedawane. Według śledczych podejrzani ukradli co najmniej 20 aut. Straty jakie oszacowali właściciele pojazdów, sięgają 30.000 zł. Kryminalni w całości odzyskali 7 samochodów, które powróciły do właścicieli.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do sądu i łącznie obejmuje 32 zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodów oraz paserstwa. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów, większość z nich złożyła obszerne wyjaśnienia.
Za popełnione przestępstwa kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje do 10 lat więzienia, natomiast za paserstwo do 5 lat. Decyzją sądu trzech mężczyzn trafiło do aresztu, natomiast dwóch pozostałych sąd oddał pod dozór policji.