Connect with us

Hi, what are you looking for?

Sport

Komplet punktów wraca do Warszawy

Na początek rundy rewanżowe fazy zasadniczej nasz zespół podejmował PGE Projekt Warszawa.

Na początek rundy rewanżowe fazy zasadniczej nasz zespół podejmował PGE Projekt Warszawa.

Spotkanie nie ułożyło się po myśli naszego zespołu, podobnie jak w Warszawie musieliśmy uznać wyższość rywali.

Spotkanie rozpoczęliśmy składem: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Igor Grobelny, Rafał Szymura, David Smith, Mateusz Poręba i Erik Shoji (libero).

Pierwszy set meczu rozpoczął się od skutecznych akcji gości, którzy dość szybko, po atakach duetu Bołądź/ Kochanowski objęli prowadzenie (2:0). Na odpowiedź naszego zespołu nie musieliśmy długo czekać i po błędach rywali ZAKSA doprowadziła do wyrównania na 3:3. Niestety nie był to początek serii, punktując blokiem i wykorzystując kontrataki, stołeczni jeszcze przed przekroczeniem progu 10. zdobytych punktów odzyskali inicjatywę. Przy problemach naszego zespołu w przyjęciu goście prowadzili 9:6, aby po serii skutecznych akcjach Kochanowskiego czy Tillie zwiększyć przewagę do pięciu oczek (13:8). W reakcji na sytuację trener Giani przywołał swoich podopiecznych do siebie. Po wznowieniu rywalizacji kędzierzynianie próbowali odrabiać straty, w czym pomogła celna zagrywka i pewność w ataku Rafała Szymury. Mimo naszych starań niezmiennie Projekt utrzymywał prowadzenie, regularnie punktując za sprawą Bołądzia i Szalpuka. W końcówce seta na podwójne zmianie zameldowali się jeszcze Kajetan Kubicki z Mateuszem Rećko, zdołaliśmy nieco odrobić straty, jednak partii premierowa padła łupem przyjezdnych, którzy wygrali po ataku Semeniuka ze środka (25:20).

Drugi set, przynajmniej początkowo, przyniósł bardziej wyrównaną walkę. Przy wymianie sił w ataku tym razem dłuższe wymiany sprzyjały naszej drużynie i po celnych atakach Rafała Szymury wyszliśmy na prowadzenie 4:2. Odpowiedź przyjezdnych przyszła niemal natychmiastowo, po raz kolejny swoimi zagraniami problemy sprawili nam Bołądź z Kochanowskim, co w połączeniu z błędami po naszej stronie siatki dało drużynie trenera Grabana prowadzenie 9:8. Kiedy w szeregi naszego zespołu wkradły się problemy z przyjęciem do głosu doszedł blok przeciwnika i przy stanie 14:18 to trener Giani zdecydował się przerwać grę. Niestety pauza nie wybiła z rytmu zespołu z Warszawy, kolejne błędy popełniane przez kędzierzynian w polu serwisowym komplikowały sytuację, kiedy do głosu ponownie doszedł blok Projektu Warszawa było już 15:20.W kluczowej fazie seta nieźle do gry wprowadził się Mateusz Rećko, skuteczne zagrania naszego atakującego nie wystarczyły do odrobienia strat, kolejne bloki rywali i błędy naszego zespołu zakończyły ten fragment meczu (19:25).

Na początku trzeciej partii ponownie byliśmy świadkami gry punkt za punkt (3:3). Na kolejne ataki Artura Szalpuka odpowiadał Igor Grobelny i dotrzymywaliśmy kroku rywalom (8:8). Chwilę później sygnał do ataku dał swoim kolegom Jakub Kochanowski, to właśnie skuteczne zagrania środkowego projektu pozwoliły odskoczyć podopiecznym trenera Grabana (8:10). Przyjezdni nie ustrzegli się błędów, a te niedociągnięcia wykorzystali nasi zawodnicy, doprowadzając do wyrównania (11:11). Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, kolejne ataki Bołądzia i kontrataki w wykonaniu gości odbiły się na wyniku i po serii punktowej stołeczni prowadzili 15:11. Szukając poprawy skuteczności trener Giani w miejsce Bartosza Kurka desygnował do gry Mateusz Rećko. To właśnie zagrania naszego atakującego przywróciły nadzieję na przedłużenie losów rywalizacji (19:22). Niestety również tej partii nie zdołaliśmy uratować (21:25).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Projekt Warszawa 0:3

(20:25, 19:25, 21:25)

MVP – Artur Szalpuk

Źródło Zaksa

380
Advertisement
Advertisement

Może Ci się spodobać

Sport

Bardzo przekonujące zwycięstwo odnieśli w meczu 16. kolejki Orlen Superligi piłkarze ręczni Corotopu Gwardii Opole.

Wiadomości

Nietrzeźwa kobieta wezwała interwencję Policji, sugerując potrzebę natychmiastowej pomocy, gdyż miała wyskoczyć z okna.

Wiadomości

W Pawłowiczkach doszło do pożaru dwóch samochodów osobowych. W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy straży pożarnej.

Sport

W ostatnim meczu pierwszej rundy fazy zasadniczej ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała GKS Katowice 3:1. MVP spotkania wybrany został Igor

Exit mobile version