Connect with us

Hi, what are you looking for?

Sport

JSW Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0

Nie po myśli naszego zespołu ułożył się mecz 26. kolejki PlusLigi. W Jastrzębiu-Zdroju przegraliśmy 0:3.

JSW Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0

Nie po myśli naszego zespołu ułożył się mecz 26. kolejki PlusLigi. W Jastrzębiu-Zdroju przegraliśmy 0:3.

Mecz w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczęliśmy składem: Bartosz Kurek, Marcin Janusz, Andreas Takvam, Rafał Szymura, Jakub Szymański, Mateusz Poręba, Erik Shoji (libero).

Już pierwsze akcje meczu przyniosły nam długie zacięte wymiany, w tych skutecznie ataki na korzyść naszego zespołu kończyli Rafał Szymura czy Bartosz Kurek. Miejscowi odpowiadali zagraniami Carle czy Fornala i utrzymywała się gra na styku (2:2). Niestety w szeregi naszego zespołu wkradły się problemy z przyjęciem i rywale nam nieco odskoczyli (8:5). Reakcja kędzierzynian była niemal natychmiastowa, czujna gra w bloku i seria zagrywek Jakuba Szymańskiego w połączeniu z błędami rywali dała nam wyrównanie jeszcze przed przekroczeniem progu 10. punktu (9:9). Cierpliwa gra naszego zespołu opłaciła się, niezawodny w kontrach był kapitan naszego zespołu i przy prowadzeniu ZAKSY 14:12 trener Mendez musiał interweniować. Przerwa na żądanie pomogła miejscowym wyjść z niewygodnego ustawienia, a seria zagrywek Carle odwróciła sytuację (17:15) i tym razem to Andrea Giani przerwał grę. Zerwane ataki po naszej stronie siatki sprzyjały rywalom, w odrabianiu strat pomogła celna zagrywka Jakuba Szymańskiego (19:18). W końcówce rywale odskoczyli na cztery punkty (22:18), niestety sprytne zagrania Rafała Szymury, omijające blok rywali nie wystarczyły do odwrócenia losów seta (25:21).

Po trudnym początku drugiego seta (4:2) trener Andrea Giani dość szybko musiał interweniować. Kolejne zagrania Rafała Szymury czy Bartosza Kurka pomogły nam odzyskać kontakt punktowy (5:4), a chwilę później znakomity serwis Marcina Janusza i czujna gra na siatce Andreasa Takvama doprowadziły do wyrównania (6:6). Czujna gra w bloku Bartosza Kurka i kolejna dłuższa wymiana, tym razem zwieńczona atakiem Rafała Szymury dały nam minimalną zaliczkę (8:9). Niestety błędy po naszej stronie siatki wykorzystali miejscowi, po raz kolejny odwracając sytuację (12:10). Na kolejny zwrot akcji nie musieliśmy długo czekać, sygnał do ataku dał swoim kolegom Bartosz Kurek. Celne ataki naszego kapitana i czujna gra kędzierzynian w bloku odwróciły sytuację i to ZAKSA mogła się pochwalić jednopunktową zaliczką (13:14). Przy długich wymianach nie brakowało zwrotów akcji, a przewaga nie utrzymywała się zbyt długo po żadnej ze stron (18:17). W kluczowej fazie seta ponownie to jastrzębianie szybciej odskoczyli, najpierw przy zagrywce Carle, a po chwili Brehme (21:18). Wyciągając wnioski z poprzedniej partii tym razem kędzierzynianie nie pozwolili uciec rywalom w końcówce, systematycznie odrabiając straty. Zerwany atak Fornala i as serwisowy Bartosza Kurka w kluczowej fazie seta całkowicie zniwelowały dystans (21:21). Mimo walki po naszej stronie siatki również ten set padł łupem gospodarzy, w kluczowej fazie 2 asy serwisowe zanotował Fornal, kończąc tę odsłonę (25:22).

Trzecią partię rozpoczęliśmy od efektownego bloku na Fornalu, rywale odpowiedzi zatrzymując Rafała Szymurę (3:2). Również tym razem nie brakowało długich, widowiskowych wymian, w tych niezmiennie mogliśmy liczyć na Bartosza Kurka, rywale odpowiadali zagraniami Tomasza Fornala (8:6). Kiedy do celnych zagrań w ataku nasz zespół dodał punktowe bloki zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania (9:9). Niestety również rywali wykazali się skutecznością w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła i przy zagrywkach Norberta Hubera odwrócili sytuację, prowadząc już 13:10. Serię przeciwnika przerwał dopiero atak Bartosza Kurka z prawego skrzydła (14:11). W tej części spotkania na boisku zameldował się, wracający do gry o kontuzji, Karol Urbanowicz. Niestety przy grze punkt za punkt to rywale byli bliżej celu (18:14). Błędy popełniane przez podopiecznych trenera Gianiego w polu serwisowym nie sprzyjały w odrabianiu strat (22:16). Kolejne ataki Jakuba Szymańskiego czy Rafała Szymury niewiele mogły zmienić (23:18). Na podwójnej zmianie zameldowali się jeszcze Mateusz Rećko z Kajetanem Kubickim, mimo walki set i cały mecz padł łupem jastrzębian (25:19).

JSW Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0

(25:21, 25:22, 25:19)

Źródło Zaksa foto Klub Kibica

96
Advertisement
Advertisement

Może Ci się spodobać

Sport

W meczu 26. kolejki PlusLigi PSG Stal Nysa zdobyła bardzo ważne punkty, pewnie wygrywając we własnej hali z Nowak-Mosty MKS Będzin 3:1.

Sport

W związku z urazami, w najbliższych meczach ZAKSA wciąż będzie musiała radzić sobie w niepełnym składzie.

Sport

Wyrównany, czterosetowy mecz zakończył przygodę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w tej edycji Tauron Pucharu Polski.

Wiadomości

Reprezentacja Polski do lat 20 rozegra w Opolu mecz z Czechami w ramach rozgrywek Elite League. Odbędzie się on 25 marca o godz. 17.15