Nazywam się Julia Sobol. Mam 20 lat. Przyjechałam specjalnie na mecz pociągiem prawie 500 kilometrów ze Złocieńca, małego miasteczka liczącego około 12 tysięcy mieszkańców na Pomorzu Zachodnim.
Uwielbiam siatkówkę, a przy tym jestem kibicem Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Moją pasją jest rysowanie, więc wpadłam na pomysł, by wysłać część moich rysunków pocztą na adres hali Zaksy. Udało mi się, a przez to skontaktował się ze mną Damian, który poprosił mnie o narysowanie Zaksiołka. Rysunek dostarczyłam osobiście, przy okazji wzięłam kilka swoich innych prac przedstawiających siatkarzy m.in. Łukasza Kaczmarka, Aleksandra Śliwkę, Marcina Janusza czy Bartosza Bednorza. Po meczu udało się spotkać z niektórymi chłopakami i zdobyć ich autografy na portretach. Prace swoje wykonuję głównie w ołówkach, ale zdążają się farby lub długopisy. Czas mojej pracy zależy od formatu kartki i techniki. Portrety siatkarzy zajęły mi średnio od 2 do 3 dni, a Zaksiołek 4 dni. Zazwyczaj, jeśli wpadnę na jakiś pomysł to się go trzymam, siadam przy biurku i zabieram do pracy.
Foto z jej pracy jak wam się podoba?