Wiadomości

Jak studenci wpływają na Opole?

Na obecności studentów w mieście korzystają tak naprawdę niemal wszyscy: powiększa się oferta oraz przychody wielu przedsiębiorstw.

Na obecności studentów w mieście korzystają tak naprawdę niemal wszyscy: powiększa się oferta oraz przychody wielu przedsiębiorstw. Z szacunków wynika, że tylko w tych przedsiębiorstwach, które bezpośrednio korzystają z obecności studentów w mieście, powstało 355 miejsc pracy – to tylko część wniosków dr Diany Rokity-Poskart, która zbadała ekonomiczne skutki towarzyszące napływowi studentów do Opola.
– Miasto akademickie jakim niewątpliwie jest Opole poprzez to, że funkcjonuje tu kilka szkół wyższych osiąga niemal same korzyści– zauważa dr Diana Rokita-Poskart z Katedry Polityki Regionalnej i Rynku Pracy Wydziału Ekonomii i Zarządzania Politechniki Opolskiej, która zbadała ekonomiczne skutki towarzyszące napływowi studentów do Opola. W badaniach, jakie przeprowadziła, wzięli udział sami studenci opolskich uczelni oraz lokalni przedsiębiorcy.
Już sam fakt lokalizacji w Opolu szkół wyższych pozytywnie wpływa na miasto: uczelnie wyższe stają ważnymi jednostkami ekonomicznymi – zatrudniają pracowników oraz dysponują ogromną sumą środków pieniężnych, których część wydatkują w lokalnej gospodarce. Tylko same dwie uczelnie publiczne w Opolu dysponują rocznie budżetem przekraczającym 200 mln zł.
– Do tego dochodzi niezwykle ważny element układanki: studenci, którzy, gdyby nie opolskie uczelnie być może nie przebywaliby w Opolu – zauważa dr Diana Rokita-Poskart.

Studenci w Opolu wydają rocznie ok. 150 mln zł

Z jej badań wynika, że tylko w skali jednego roku akademickiego wydatki studentów, którzy przyjechali do miasta na studia wynoszą około 150 mln zł. Część tych pieniędzy trafia do samych uczelni w postaci czesnego oraz opłat na miejsca w domach studenckich, ale pozostała część – około 123 mln zł – zasila lokalny rynek.
Pieniądze te studenci przeznaczają głównie na najem kwater prywatnych (ok. 32,5 mln zł), na zakupy (ok. 61 mln zł) oraz na usługi czasu wolnego, m.in. gastronomię oraz transport (29,5 mln zł).
– Wpływa to niezwykle korzystnie na funkcjonowanie wielu podmiotów, które opierają swoją działalność na wydatkach studentów, a w szerszym kontekście, mając na uwadze przechodzenie impulsów od jednych podmiotów na inne, które ekonomiści zwykli określać mianem efektów mnożnikowych, na obecności studentów w mieście korzystają tak naprawdę niemal wszyscy. Nie dość, że osoby świadczące usługi najmu lokali dla studentów mają większe dochody, to powiększa się oferta oraz przychody wielu przedsiębiorstw. Dzięki studenckim wydatkom w mieście funkcjonuje wiele miejsc pracy: z szacunków wynika, że tylko w tych przedsiębiorstwach, które bezpośrednio korzystają z obecności studentów w mieście powstało 355 miejsc pracy – wylicza dr Diana Rokita-Poskart.

30% przyjezdnych studentów dorabia w Opolu

Nie należy zapominać, że studenci to nie tylko konsumenci, ale także pracownicy. Wyniki badań prowadzone przez dr Dianę Rokitę-Poskart ukazały, że około 30% osób, którzy przyjechały do Opola na studia podejmowało tutaj także pracę. Studenci chętnie podejmują prace dorywcze, często w godzinach nieatrakcyjnych dla typowych pracobiorców – np. weekendami czy w godzinach wieczornych, oraz nie mają wygórowanych oczekiwań płacowych. Przede wszystkim dotyczy to studentów studiów niestacjonarnych, którzy skłonni są w Opolu podejmować pracę nawet za wynagrodzenie niższe niż przewidziane prawem.
Niemal co drugi badany student pracował w przedsiębiorstwach handlowych, a niemal co czwarty w gastronomicznych i hotelarskich. Pozostali studenci deklarowali pracę przy opiece nad dziećmi, przy produkcji, w administracji publicznej, bankowości, związaną z IT oraz logistyką oraz jako konsultanci w tzw. call centers.

Największe zyski widoczne po zakończeniu studiów

To nie wszystkie zidentyfikowane przez dr Dianą Rokitę-Poskart „zyski” dla Opola z pełnienia funkcji akademickiej. – Musimy pamiętać, że te najważniejsze widoczne są dopiero wtedy, gdy osoby, które przyjechały do Opola na studia zdecydują się w nim zamieszkać oraz pracować. Z badań wynika, że w Opolu zamierza zamieszkać co czwarta osoba studiująca pochodząca z opolskiego, a co ósma pochodząca z innych części Polski. Nieco większa część planuje w Opolu pracować – zauważa dr Diana Rokita-Poskart.
Takie deklaracje oznaczają, że miasto mogłoby zyskać rocznie około 1,35 tys. dodatkowych mieszkańców i 1,7 tys. nowych pracowników. Co ciekawe, zamiar zamieszkania w Opolu deklarują głównie kobiety.
– Wyniki badań wykazały, że najważniejszymi cechami Opola zachęcającymi do zamieszkania są czynniki pozaekonomiczne – kompaktowość miasta, dostęp do terenów zielonych oraz wiele innych potwierdzających wysoką jakość życia.
To, że studenci wiążą swoją przyszłość z Opolem wpływa na jakość kapitału ludzkiego oraz tworzy niezwykle ważny potencjał inwestycyjny – wylicza dr Diana Rokita-Poskart.
Z badań prowadzonych przez mgr Remigiusza Zubka, który obronił w ostatnim roku akademickim prace magisterską pod kierunkiem dr Diany Rokita-Poskart wynika, że opolskie uczelnie oraz absolwenci studiów wyższych tworzą niezwykle ważny impuls zachęcający do tego, aby w Opolu ulokować nowe inwestycje. Firmy te tworzą nie tylko miejsca pracy skierowane do absolwentów, ale także do dotychczasowych mieszkańców miasta.
Sytuacja, w której znalazło się Opole oraz wiele podobnych do niego miast akademickich w czasie pandemii COVID-19, pokazuje jak dużą „moc sprawczą” mają studenci. Badania prowadzone przez dr Dianę Rokitę-Poskart udowodniły, że są jedną z najważniejszych sił motorycznych generujących impulsy rozwoju miasta.

1665

Może Ci się spodobać

Komunikaty

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Opolu poszukują zaginionej Sabiny Kudrzyckiej.

Wiadomości

W środę 20 listopada po godzinie 21:00 służby ratunkowe zostały powiadomione przez operatora nr alarmowego 112 o wypadku drogowym na trasie 

Z ostatniej chwili

W środę 20 listopada o godzinie 16:38 operator nr alarmowego odebrał zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem rowerzysty na ul. Krapkowickiej

Wiadomości

Coraz częściej chcemy inwestować swoje oszczędności, aby powiększyć swój majątek.

Exit mobile version