Policjanci z brzeskiej komendy prowadzą śledztwo w sprawie uszkodzenia ciała 15-letniego chłopaka z Grodkowa.
Miał on wcześniej uderzyć ucznia Zespołu Szkół Ponadpodstawowych. Nastolatek wrócił później ze swoim ojcem.
37-letni mężczyzna wszedł na teren szkoły i rzucił się z pięściami na 15-latka.
Całemu zajściu przyglądali się inni uczniowie, a samosąd przerwała wicedyrektor szkoły.
Dantejskie sceny na terenie szkoły w Grodkowie zarejestrowali swoimi telefonami świadkowie, prawdopodobnie uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych. Na nagraniu widać kilku nastolatków i agresywnego mężczyznę. 37-latek nie próbował niczego wyjaśniać, od razu przeszedł do rękoczynów.
Najpierw uderzył w twarz 15-latka i kazał mu przeprosić swojego syna, a następnie zaczęła się szamotanina.
Nastolatek próbował stawiać opór, co tylko rozjuszyło napastnika. Ostatecznie chłopak wylądował na ziemi i otrzymał kilka kolejnych ciosów.
37-latek był wulgarny, w pewnym momencie użył wobec 15-latka więziennego określenia, a następnie kazał mu klęczeć.
– „O tym, że ktoś się bije na terenie szkoły, powiadomili nas uczniowie. Pani wicedyrektor wybiegła i przerwała tę awanturę. Następnie ustaliliśmy okoliczności zdarzenia i sprawdziliśmy monitoring szkolny. Sprawę zgłosiłam na policję oraz do kuratorium oświaty. Z tego, co wiem, to trwa śledztwo w tej sprawie i mam nadzieję, że uprawnione organy szczegółowo wyjaśnią to zajście” – mówi nam Monika Musiał-Biernat, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Grodkowie.
Policja potwierdza, że dyrekcja szkoły zawiadomiła komisariat w Grodkowie, a opiekun prawny 15-latka złożył zawiadomienie o pobiciu.
– „Do zdarzenia doszło na początku stycznia, przed feriami zimowymi. Policjanci ustalili już wszystkie osoby, które uczestniczyły w nagranej sytuacji. Śledztwo prowadzone jest w sprawie uszkodzenia ciała na podstawie art. 157 kodeksu karnego. Czekamy również na ustalenia biegłego, niewykluczone, że kwalifikacja czynu i zarzuty dla 37-letniego mężczyzny będą inne” – informuje naszą redakcję podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.
Wiadomo, że pobity 15-latek nie jest uczniem Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Grodkowie. Tłumaczył, że przyszedł do tej szkoły odwiedzić znajomych. W innej części nagrania wideo chłopak przyznaje się, że „wcześniej uderzył z liścia” syna 37-letniego mężczyzny. Jak się później okazało, dla 37-latka był argument, aby dokonać samosądu.
Tekst www.brzeg24.pl Wideo czytelnik