Kierowca mazdy doprowadził do czołowego zderzenia z citroenem, a następnie pieszo uciekł z miejsca zdarzenia drogowego. Biegnący mężczyzna zwrócił uwagę funkcjonariuszy strzeleckiego zakładu karnego, którzy byli w drodze na służbę. Dzięki ich reakcji mężczyzna szybko trafił w ręce policji. Badanie alkomatem u 30-latka wykazało blisko 1,8 promila alkoholu w jego organizmie.
2 lutego, kilka minut po godz. 17:00 dyżurny strzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej 426, na trasie Strzelce Opolskie – Zawadzkie. Na miejsce został wysłany patrol ruchu drogowego. Mundurowi ustalili, że kierowca mazdy zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się czołowo z citroenem. Następnie pieszo uciekł z miejsca zdarzenia przez przybyciem policji. Pozostali uczestnicy zdarzenia, 60-letni kierowca citroena oraz jego 59-letnia pasażerka nie wymagali pomocy medycznej.
Ucieczka kierowcy nie trwała jednak długo. Pieszy bez elementów odblaskowych, podróżujący po zmroku drogą otoczoną lasem, szybko zwrócił uwagę funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich, którzy byli w drodze na służbę. Dzięki ich reakcji 30-latek szybko trafił w ręce policji.
Kierowca citroena został wylegitymowany, sprawdzono również jego stan trzeźwości. Okazało się, że mieszkaniec gminy Jemielnica miał w swoim organizmie blisko 1,8 promila alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.
Teraz za swoje czyny 30-latek odpowie przed sądem. Zostanie ukarany nie tylko za spowodowanie kolizji, ale również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka kara grzywny, zakaz sądowy, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2.