Blisko 80 gramów amfetaminy zabezpieczyli policjanci z Brzegu. Do sprawy zatrzymali 33-letniego kierowcę audi.
Wraz z nim podróżowała 20-letnia kobieta. Ona również posiadała kilka gramów białego proszku, za co grozi jej do 3 lat więzienia. Mężczyzna natomiast odpowie m.in. za posiadanie znacznej ilości narkotyków i ich udzielanie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
27 listopada kryminalni z Brzegu zatrzymali 33-letniego mieszkańca miasta. Wcześniej podejrzewali, że mężczyzna może mieć związek z przestępczością narkotykową. Kiedy w niedzielę w nocy zauważyli pojazd, którym mógł się poruszać podejrzewany zatrzymali go do kontroli.
Szczegółowa kontrola pokazała, że przeczucie ich nie myliło. Funkcjonariusze w pojeździe ujawnili woreczek z białym proszkiem. W pojeździe podróżowała 20-letnia pasażerka. Przy niej również ujawniono kilka gramów zakazanej substancji. Policjanci zatrzymali podejrzewane osoby i zabezpieczyli substancje. Tester potwierdził, że ujawniony proszek to amfetamina. Łącznie policjanci zabezpieczyli blisko 80 gramów tej substancji. Jak się okazało audi, którym podróżowały osoby nie miało ważnych badań technicznych, a 33-latek wsiadł za kierownicę pomimo cofniętych uprawnień. Została od niego pobrana też krew na obecność narkotyków.
20-latka usłyszała zarzut posiadania środków odurzających, do którego się przyznała. Grozi jej do 3 lat więzienia. Mężczyzna natomiast usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i ich udzielania. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące. Zatrzymany działał w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.