Kiedy strażacy dotarli ma miejsce, płomienie ognia wychodziły już na chodnik i sięgały drugiej strony ulicy. Właściciel wyliczył straty na pół miliona złotych.
Ogień zauważono przed północą, w nocy z środy na czwartek (11/12 stycznia). Paliła się niewielka pizzeria na parterze kamienicy przy ul. Batorego w Prudniku. Strażacy zadysponowali na miejsce 9 zastępów zawodowych i ochotniczych, w sumie 36 ludzi.
- Kiedy dojechaliśmy na miejsce pożar zajmował cały lokal – mówi rzecznik KP PSP w Prudniku brygadier Tomasz Protaś. – Ogień był na zewnątrz budynku, sięgał okien na drugim piętrze budynku. Część mieszkańców budynku wyszła z domu przed przyjazdem strażaków, część ewakuowaliśmy.
Pomieszczenia spłonęły całkowicie, razem z wyposażeniem. Uszkodzona jest także elewacja kamienicy i okna mieszkań powyżej.
- W czwartek w lokalu będzie pracować biegły ds pożarnictwa, który będzie zbierał dowody potrzebne do ustalenia przyczyny pożaru – mówi asp. Monika Łyko z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. – Na tym etapie nie wykluczamy żadnej wersji wydarzeń.
Pizzeria była nieczynna od niedzieli, w środku nikt nie przebywał. Lokal nie korzystał z gazu, a jedynie z energii elektrycznej.
Źródło Nto.pl Foto Wojtek i OSP Moszczanka