Kilka zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji interweniowali na drodze krajowej nr 38 w pobliżu zjazdu na Łężce.
Ze zgłoszenia, które wpłynęło do operatora numeru alarmowego w piątek, 22 lipca około godziny 15.30 wynikało, że samochód wypadł z drogi w dachował w polu.
Jak udało się ustalić, osobowe audi jadąc w kierunku Pawłowiczek podczas manewru wyprzedzania uderzyło w bok innego audi, spychając go w pole kukurydzy.
Kierowca nie zauważył, że na lewym pasie jest inny pojazd. Rozpędzony samochód koziołkował w polu i przejechał jeszcze dalej, zatrzymując się dopiero kilkaset metrów dalej.
Obaj kierowcy trafili pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, ale żaden nie wymagał hospitalizacji.
Na czas prowadzonych działań ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Policjanci pracujący na miejscu ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Źródło i foto www.lokalna24.pl