W sobotę siatkarze Stali Nysa, w ramach 16 kolejki PlusLigi zmierzyli się przed własną publicznością ze Skrą Bełchatów. Stalowcy nie mieli wiele do powiedzenia w pojedynku z trzecią siłą ligi.
Pierwsze dwa sety były praktycznie bez historii. Skra zaczynała mocno, uzyskując kilkupunktową przewagę. Pierwsza partia to od samego początku prowadzenie przyjezdnych (4:0). W drugiej gospodarze bronili się do stanu 7:7. Później jednak zaczęli tracić kontakt z przeciwnikiem. Oba sety Bełchatowianie wygrali do 18.
Coś ruszyło się w partii trzeciej. W jej połowie Stal odskoczyła, zapewniając sobie w pewnym momencie aż 8 punktowe prowadzenie. Dzięki temu seta wygrali do 19 i tym samym przedłużyli swoje szanse na korzystny wynik.
Jednak, jak się później okazało, Skra gospodarzom spotkania na więcej nie pozwoliła. Mocne otwarcie czwartej partii (1:5) pokazała, że realny stał się scenariusz z pierwszych dwóch setów. Nadzieję na walkę o tie breaka dała jeszcze skuteczna gra blokiem Wassima Ben Tary, a przy tym chaos w szeregach gości. Stal doszła na 20:20. To jednak nie wystarczyło. Mecz zakończył kiwką Karol Kłos. Set zakończył się wynikiem 25:22, a cały mecz 3:1 dla Skry. Nagroda dla MVP spotkania powędrowała do Mateusza Bieńka.
– Trzeci set zagraliśmy bardzo dobrze. Była agresja w ataku, w zagrywce, obrony były. Szkoda, nie było daleko. Mogliśmy jeden punkt zdobyć. W następnym meczu musimy grać od początku. W całym sezonie jest jeszcze dużo do grania. – powiedział po meczu Wassim Ben Tara.
Dorobek Stali po 16 meczach to nadal zaledwie 6 punktów. Do przedostatniego Ślepska zespół traci 4 oczka.
W ramach 16 kolejki rozegrane zostały również pojedynki między AZS-em Olsztyn i Ślepskiem Suwałki, zakończony wynikiem 3:2 oraz Cuprum Lubin z Treflem Gdańsk 3:1. Przełożone zostały spotkania Jastrzębskiego Węgla z Projektem Warszawa oraz Czarnych Radom z Resovią Rzeszów. Dziś o 20:30 ZAKSA Kęzierzyn-Koźle zagra na wyjeździe z LUK Lublin, a jutro kolejkę zakończą derby Śląska. GKS Katowice podejmie Wartę Zawiercie.
Stal Nysa – Skra Bełchatów 1:3 (18:25, 18:25, 25:19)
Foto Archiwum