15 marca obchodzimy Dzień Piekarza i Cukiernika.Piekarze, cukiernicy – to dzięki nim już od wczesnych godzin porannych możemy zajadać się świeżym chlebem i bułkami. To ich ciężka praca przynosi nam chwile przyjemności, gdy sięgamy po pyszne ciasta do popołudniowej kawy.
Z owoców ich pracy korzystamy praktycznie każdego dnia, ponieważ chleb to produkt pierwszej potrzeby. Z wyrobami cukierniczymi jest inaczej.
To przyjemność, chwila relaksu, ale i bez tych produktów trudno wyobrazić sobie nasze codziennie życie. Patronem piekarzy i cukierników jest św. Klemens, czyli Klemens Maria Hofbauer (1751 – 1820 r.). Był to duchowny czesko – austriacki, który poświęcił się pracy charytatywnej i pedagogicznej.
Bywały w jego życiu okresy, kiedy pracował w piekarni, stąd też wybrano go na patrona piekarzy i cukierników.
Cierpliwość – podstawowa cecha piekarza
Wypiek chleba, tego podstawowego produktu w naszym menu, jest skomplikowany. Od piekarzy wymaga się nie tylko wiedzy na temat mąki, procesu przygotowaniu wypieku, ale także siły fizycznej.
Chleb rzemieślniczy różni się od wypieku chleba na skalę przemysłową.
Powstające aktualnie piekarnie rzemieślnicze przywracają powoli zainteresowanie wypiekiem chleba, a sam zawód piekarza zyskuje na szacunku, choć i wśród piekarni sieciowych nie brakuje mistrzów, którym na sercu leży jakość wypieku. Mówi się, że cechą dobrego piekarza musi być cierpliwość.
Samo zrobienie zakwasu i dopilnowanie go zabiera kilka dni. Niektórzy piekarze, choć to rzadkość, pieką chleb w piecach opalanych drewnem, bo – jak twierdzą – ciepło emitowane z drewna jest jednorodne, wolniej i delikatniej wnika w pieczony chleb. Ma to wpływ, na jakość wypieku.
Podobnie ma się rzecz z doborem mąki. Im mniej zmodyfikowana, tym pieczywo zdrowsze i smaczniejsze.
Kreatywność piekarska
Piekarze nie mają takiego pola do popisu jak cukiernicy, bo ich produkt jest mniej efektowny od produktów cukierniczych. Niemniej i oni potrafią zaskoczyć, stając w szranki do rywalizacji na przykład na najdroższy chleb świata, do którego dodali jadalne kawałki złota, srebra, nasiona chia, komosy ryżowej i orkiszu.
Niektórzy piekarze starają się, by przywrócić stare receptury na chleby, czy drobne wypieki jak ma to miejsce w przypadku ponownego wypieku, liczącego ok. 700 lat chleba prądnickiego bądź bajgli.
Te ostatnie kojarzymy ze Stanami Zjednoczonymi, ale okazało się, że pochodzą z Polski — dokładnie z krakowskiego Kazimierza. Możemy także kupić chleby z czekoladą albo z kandyzowanym imbirem. Kreatywność piekarzy, wbrew pozorom, jest duża.
Cukiernicy
Cukiernicy mają większe pole do popisu. Kremy, tekstury, zdobienia to materiał, w którym można wykazać się pomysłowością.
Dziś obok tradycyjnych wypieków, które są egzaminem w sztuce cukierniczej, wypieka się i przygotowuje kunsztowne monoporcje zaskakujące nieraz precyzją i dokładnością w oddaniu szczegółów.
Wszystkim rzemieślnikom: i piekarzom i cukiernikom życzymy z okazji ich święta wszystkiego dobrego.
By w swoje wyroby wkładali całe serce i całą swoją wiedzę.
Źródło: Polmarkus

