Kotlina Kłodzka, Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie, był tam na weekend, żeby pomóc przy sprzątaniu po wielkiej wodzie.
Sam, bezinteresownie tak z dobroci serca. To, co zobaczył, przerosło jego najśmielsze oczekiwania.
Skala zniszczeń jest po prostu niewyobrażalna.
Żadne zdjęcie ani żaden film nie oddają w najmniejszym stopniu tego co się tam wydarzyło.
Tego nie można nazwać tragedią, wręcz dramatem tych wszystkich ludzi…
W całym tym nieszczęściu dostrzegł coś pozytywnego. Ujrzał, że jako naród po raz kolejny zdaliśmy bardzo ważny egzamin z człowieczeństwa.
Pomaga tam także wojsko i inne służby, oraz ogromna ilość sprzętu niezbędnego do pracy.
Paweł spotkał tam ogrom ludzi, którzy przyjechali pomóc z całej Polski.
Patrząc na to wszystko, można było poczuć ogromną dumę, że jednak w obliczu takiej tragedii nie pozostajemy obojętni na czyjąś krzywdę.
Było widać w oczach tych ludzi nie tylko zmęczenie czy przygnębienie, ale też nadzieję, że nie pozostaną z tym wszystkim sami.
Foto Paweł Salabura