1 stycznia był dla strzeleckich policjantów pełny w interwencje z nietrzeźwymi kierowcami. Na trasie pomiędzy Nogowczycami, a Balcerzowicami pijany kierowca wjechał w inne auto. Sprawca „wydmuchał” ponad dwa promile.
Oprócz tego, że prowadził samochód będąc kompletnie pijanym to na dodatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami oraz miał orzeczony czteroletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Jego sprawą zajmie się Sąd.
Sylwester zobrazował, że co po niektórzy przekraczają wszelkie granice. Wczoraj informowaliśmy o pijanym kierowcy, u którego podczas badania alkomatem zabrakło skali, a stężenie alkoholu w jego krwi to ponad cztery promile. Natomiast tego samego dnia strzeleccy policjanci zostali wysłani na trasę pomiędzy Nogowczycami, a Balcerzowicami, gdzie pijany kierowca wjechał w inne auto. 48-latek wsiadł za kierownice swojego volkswagena pijany, i jadąc w kierunku miejscowości Nogowczyce w wyniku nieprawidłowego manewru wymijania, zjechał do środka jezdni i uderzył w bok osobowego bmw. Poszkodowany 44-latek gdy wyczuł od sprawcy silną woń alkoholu, wyjął ze stacyjki volkswagena kluczyki, aby uniemożliwić pijanemu kierowcy dalszą jazdę.
Policjanci przebadali sprawcę zdarzenia na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, gdzie wynik wskazał, że w organizmie mężczyzny znajduje się ponad dwa promile. Jakby tego było mało, po sprawdzeniu 49-latka w policyjnych systemach informacyjnych okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania oraz ma orzeczony przez Sąd czteroletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Mundurowi usunęli pojazd sprawcy na parking strzeżony.
Nieodpowiedzialny mieszkaniec powiatu strzeleckiego nie uniknie odpowiedzialności za swoją lekkomyślność. Za kierowanie pojazdami mechanicznymi pomimo ciążącego na nim wyroku Sądu o zakazie prowadzenia samochodów oraz kierowania w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło KPP Strzelce Opolskie