5 października kierowca audi w strefie zamieszkania w Namysłowie potrącił 59-letnią kobietę.
Na domiar złego nie zatrzymał się, nie udzielił jej żadnej pomocy tylko uciekł z miejsca zdarzenia. Pracujący nad sprawą policjanci zatrzymali podejrzanego o spowodowanie tego wypadku 36-latka.
Jak ustalili kryminalni, aby zatrzeć ślady, chciał sprzedać swój samochód. Okazało się też, że aktualnie przebywa na przepustce z więzienia. Mężczyzna usłyszał zarzuty i grozi mu do 4 lat więzienia.
W niedzielę, 15 października, około godziny 18:00 w Namysłowie, doszło do wypadku drogowego. 59-letnia mieszkanka miasta została potrącona na ulicy Chrobrego, w miejscu, gdzie wyznaczona jest strefa zamieszkania. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił jej pomocy.
Kryminalni zabezpieczali w tej sprawie materiał dowodowy, między innymi nagrania z kamer z niemal całego miasta. Opublikowaliśmy również w mediach społecznościowych nagranie z tego wypadku, z prośbą o pomoc w ustaleniu kierowcy. Szybko praca policjantów przyniosła efekty. Kryminalni wytypowali podejrzewanego kierowce i ustalili miejsce jego zamieszkania. Podczas przeszukania posesji funkjconariusze odnaleźli czarne audi 80, który brało udział w zdarzeniu. 36-latek, który miał potrącić kobietę, ukrywał się na poddaszu.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty. Pracujący nad tą sprawą policjanci ustalili, że chciał on pozbyć się swojego auta, by zatrzeć ślady. Za popełnione przestepstwa grozi mu do 4 lat więzienia. Z uwagi na fakt, że czynu tego dopuścił się podczas przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności, policjanci zawnioskowali o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.
Źródło KPP w Namysłowie