Do 5 lat więzienia grozi 49-latkowi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami.
Jak się okazało, mężczyzna próbował uniknąć kontroli bo nie miał prawa jazdy. Swoją podróż zakończył w strumieniu leśnym. Teraz mieszkaniec powiatu prudnickiego odpowie za swoje czyny przed sądem.
Do zdarzenia doszło w środę (6 kwietnia), tuż przed godziną 20:00 na terenie gminy Biała. Tam policjanci z miejscowego posterunku chcieli zatrzymać do kontroli osobowego volkswagena. Z informacji jakie mieli funkcjonariusze wynikało, że kierujący tym pojazdem nie ma prawa jazdy. Siedzący za kierownica mężczyzna zignorował jednak sygnały do zatrzymania, przyśpieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim w pościg.
Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych, kierujący volkswagenem w dalszym ciągu nie zatrzymywał się. Pościg zakończył się dopiero po kilkunastu minutach na terenie okolicznego lasu. Tam 49-latek stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do leśnego strumienia. Na szczęście siedzącemu za kierownicą mężczyźnie oraz pasażerce pojazdu nic się nie stało.
Sprawdzenie w policyjnej bazie danych potwierdziło, że powodem niezatrzymania się do kontroli i ucieczki był brak prawa jazdy. Teraz o dalszym losie mieszkańca powiatu prudnickiego zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Źródło KPP w Prudniku