Już po trzech godzinach od zgłoszenia prudniccy kryminalni zatrzymali 48-latka, który miał okraść seniorkę z całej jej emerytury.
84-latka chwilę wcześniej była na poczcie, skąd odebrała swoje pieniądze. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna śledził ją i czekał na dogodny moment. Emeryturę wyrwał kobiecie w sklepie i uciekł. Choć zdążył się przebrać dla niepoznaki, gotówki nie wydał. Policjanci odzyskali całą sumę i oddali seniorce. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
W sobotę (25 maja), po godzinie 9:00 dyżurny Policji w Prudniku otrzymał zgłoszenie o kradzieży pieniędzy z torebki. Do tej sytuacji doszło w centrum miasta. Jak ustalili interweniujący policjanci, 84-letnia mieszkanka miasta po tym jak odebrała emeryturę został okradziona przez nieznanego jej mężczyznę. Napastnik wcześniej śledził kobietę. Pokrzywdzona w wyniku kradzieży straciła 2700 złotych.
Natychmiast tą sprawą zajęli się prudniccy kryminalni. Funkcjonariusze na podstawie pracy operacyjnej z tym przestępstwem powiązali 48-letniego mieszkańca powiatu prudnickiego. Mężczyzna już 3 godziny później został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Był kompletnie zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. Zdążył się już przebrać dla niepoznaki, jednak to niewiele dało. Policjanci w trakcie przeszukania w całości odzyskali skradzione mienie.
48-latek usłyszał już zarzut zuchwałej kradzieży. Za takie przestępstwo grozi mu teraz kara nawet do 8 lat więzienia. Mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa.
Źródło KPP w Prudniku