W miniony weekend krapkowiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym. Okazało się, że kierowca osobowego volkswagena stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Samochód, którym jechał 42-latek zatrzymał się na barierze energochłonnej. Jak się okazało, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. W sobotę, tuż po północy, oficer dyżurny krapkowickiej komendy otrzymał zgłoszenie o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Rozwadzy. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji.
Z ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy wynika, że 42-letni kierujący osobowym volkswagenem, stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, uderzył w barierę energochłonną, znak drogowy oraz przydrożną lampę oświetleniową. Dodatkowo, lampa ta przechylając się, naruszyła przebiegającą w tym miejscu linię wysokiego napięcia.
W trakcie wykonywanych czynności policjanci wyczuli od kierującego silną woń alkoholu. Jak się szybko okazało mężczyzna był nietrzeźwy. Wynik badania alkomatem wskazał ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. W samochodzie, oprócz kierowcy, znajdował się 29-letni pasażer, który również był nietrzeźwy. Na szczęście, w wyniku tego zdarzenia, nikt nie odniósł obrażeń.
42-latkowi zatrzymano prawo jazdy, a pojazd odholowano na parking strzeżony. Teraz mężczyzna za swoje czyny odpowie przed sądem. Oprócz kary pozbawienia wolności, musi się też liczyć z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów i wysoką grzywną.
Pamiętajmy! Nietrzeźwi kierowcy i rowerzyści stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników dróg. Pijani kierowcy i rowerzyści w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych.