Przyłapana na kradzieży kobieta, miała uderzyć pięścią w twarz interweniującego pracownika sklepu. Po zajściu podejrzewana wybiegła ze sklepu.
Nie uciekła jednak zbyt daleko. Po chwili została bowiem zatrzymana kilka ulic dalej przez kryminalnych z komendy miejskiej. Okazało się, że 38-latka jest nietrzeźwa, a w podróżnej torbie ma kilka butelek skradzionego, markowego alkoholu. Teraz za popełnione przestępstwo grozi jej do 10 lat więzienia.
16 stycznia, przed godz. 19:00 dyżurny komendy miejskiej w Opolu otrzymał zgłoszenie dotyczące rozboju w jednym z marketów w centrum miasta. Przybyli na miejsce kryminalni ustalili, że kilkadziesiąt minut wcześniej pracownik sklepu został poinformowany, że na stoisku z alkoholem może dochodzić do kradzieży alkoholu. Kiedy zainterweniował wobec podejrzewanej kobiety, ta chcąc zachować skradziony alkohol, który ukryła wcześniej w torbie podróżnej, uderzyła pracownika pięścią w twarz i uciekła ze sklepu.
Policjanci z komendy miejskiej od razu rozpoczęli poszukiwania za napastniczką. Po chwili kilka ulic dalej, została ona zauważona i zatrzymana przez kryminalnych. Okazało się, że 38-latka z Opola, w torbie podróżnej wyniosła ze sklepu kilka butelek markowego alkoholu. Kobieta w trakcie zatrzymania dalej była agresywna. Została przewieziona do jednostki policji, gdzie pozostała do wytrzeźwienia, ponieważ badanie alkomatem pokazało, że ma blisko 2 promile alkoholu.
38-latka, już po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut kradzieży rozbójniczej. Prokuratura wobec zatrzymanej wydała decyzję o objęciu jej policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do pracownika sklepu. Za to przestępstwo kodeks karnym przewiduje karę do 10 lat więzienia.
Źródło KMP w Opolu