33-letni mieszkaniec Opola jechał ponad 100 km/h w centrum Opola. Został zatrzymany do kontroli drogowej.
W związku z popełnionym wykroczeniem policjanci nałożyli na kierowcę mandat karny, jednak 33-latek odmówił jego przyjęcia.
W związku z przekroczeniem prędkości o ponad 51 km/h w obszarze zabudowanym funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Okazało się również, że to nie pierwszy raz, kiedy kierowca ma zatrzymane uprawnienia i kiedy popełnia wykroczenia drogowe, w tym poruszanie się z nadmierną prędkością. Policjanci skierowali jego sprawę do sądu.
9 sierpnia, po godz. 21:40 policjanci ruchu drogowego patrolujący centrum miasta zauważyli kierującego bmw, który poruszał się z dużą prędkością. Kierowca, jadąc drogą dwupasmową, zmieniał co chwile pasy i przyśpieszał. Kiedy funkcjonariusze drogówki zmierzyli jego prędkość, wskazania wideo rejestratora pokazały 102 km/h. W tym miejscu obowiązywało ograniczenie do pięćdziesiątki.
W związku z tym policjanci zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec Opola. Policjanci nałożyli na kierującego mandat karny w związku z przekroczeniem prędkości, jednak mężczyzna skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu.
Teraz jego sprawa trafi do sądu. W trakcie kontroli okazało się, że to nie pierwszy raz, kiedy kierujący jest zatrzymywany do kontroli drogowej za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Miał on również już wcześniej zatrzymywane prawo jazdy.
Kontrola drogowa zakończyła się zatrzymaniem 33-latkowi jego uprawnień, jako że kierował samochodem z prędkością przekraczającą o 51 km/h prędkość dopuszczalną w obszarze zabudowanym.