Na opolskim odcinku autostrady A4 funkcjonariusze KAS skontrolowali samochód dostawczy, w którym przewożono półtorej tony suszu tytoniowego bez polskich znaków akcyzy. Gdyby towar trafił do sprzedaży, uszczuplenie w podatku akcyzowym mogło wynieść 772 tys. zł. Kierowcy przewożącemu nielegalny towar grozi kara grzywny albo kara pozbawienia wolności do lat trzech, albo obie te kary łącznie. 10 grudnia w okolicach MOP w Rzędziwojowicach funkcjonariusze opolskiej KAS zatrzymali do kontroli samochód dostawczy. Kierowca twierdził, że w samochodzie niczego nie przewozi. Podczas kontroli pojazdu funkcjonariusze znaleźli 53 opakowania suszu tytoniowego bez polskich znaków akcyzy.
Gdyby tytoń trafił do sprzedaży, uszczuplenie w podatku akcyzowym mogło wynieść 772 tys. zł.
Sprawcy czynu grozi kara grzywny nawet do 720 stawek dziennych, albo kara pozbawienia wolności do lat trzech albo obie te kary łącznie.
Postępowanie w sprawie prowadzi Opolski Urząd Celno-Skarbowy w Opolu.