2 listopada obchodzimy Święto Zmarłych znane także jako Dzień Zaduszny czy Zaduszki. Na początku warto zaznaczyć, że to zupełnie inna uroczystość niż Wszystkich Świętych, a jej początki sięgają średniowiecza.
Aktualnie wierni skupiają się na modlitwach i wspomnieniach po zmarłych bliskich. To czas poświęcony osobom, które odeszły z tego świata, ale jeszcze nie trafiły do nieba. Zgodnie z tradycją odwiedzamy wówczas groby, pozostawiamy na nich kwiaty i zapalamy znicze.
W Polsce obchody tego święta mają szczególnie uroczysty charakter.
Historia tego dnia wywodzi się jeszcze z praktyk średniowiecznych mnichów, którzy co roku odprawiali nabożeństwa za zmarłych współbraci.
Od IX wieku zaczęto odprawiać modlitwy również w intencji nieżyjących świeckich. W 998 r. Odylon, opat klasztoru benedyktyńskiego w Cluny, wyznaczył na 2 listopada dzień obowiązkowych modlitw za wszystkich wiernych zmarłych we własnym opactwie oraz wszystkich klasztorach należących do kongregacji kluniackiej.
Później zwyczaj ten zaczęły przejmować inne zakony. W roku 1311 r. Stolica Apostolska zdecydowała o wprowadzeniu Dnia Zadusznego do kalendarza oraz liturgii rzymskiej.
Jeżeli chodzi o Polskę, najstarsza informacja dotycząca obchodów tego dnia pochodzi z początków XIV w., z diecezji wrocławskiej.
Czym się różnią Zaduszki od Wszystkich Świętych?
Wiele osób nie wie lub nie do końca rozumie, na czym polega różnica pomiędzy tymi dwoma dniami.
Otóż 1 listopada, jak zresztą nazwa wskazuje, modlimy się za osoby, które zostały ogłoszone świętymi, a ich dusze są w niebie.
Natomiast 2 listopada to uroczystość upamiętniająca wszystkich innych zmarłych, którzy do nieba jeszcze nie trafili.
Ludowe zwyczaje związane z Dniem Zadusznym
Noc pomiędzy dniem Wszystkich Świętych 1 listopada a Dniem Zadusznym 2 listopada według wierzeń była czasem, w którym dusze zmarłych powracają na ziemię.
Miały się one błąkać w poszukiwaniu pomocy i modlitwy, ale także ofiary.
Dlatego też w noc zaduszkową starano się nie wychodzić z domów.
Szczególnie unikano w tym czasie kościołów, w których ponoć zmarli księża odprawiali msze dla pozostałych dusz.
Foto: Tobi, Beti , Sandra
Źródło:OnetKob/Art